Jeśli ktokolwiek ma wątpliwości, jak Ministerstwo Spraw Wewnętrznych podchodzi do szkoleń w ratownictwie wodnym - powinien się zapoznać z załączonym plikiem. Koniec dywagacji, co można a czego nie da się nazywać szkoleniem RATOWNIKÓW. Żadnych etapów, modułów, żadnych młodszych ... "ratowników". Ma być ratownik wodny i na tym koniec. Wszystko inne to szkolenie OREK, DELFINKÓW I REKINKÓW.